|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asai
Superstar
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Nie 14:02, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CatWarrior
Administrator
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:30, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asai
Superstar
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Pon 12:07, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felony
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:43, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asai
Superstar
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wto 13:57, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty... skąd wiesz, że jestem wariatem który chce popełnić samobójstwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CatWarrior
Administrator
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:58, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centurion
Małe dziecko
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 14:34, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asai
Superstar
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wto 15:12, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centurion
Małe dziecko
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Śro 11:38, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogli... to jest zbyt straszne zeby o tym pisać! Nie chce mi to przejść przez klawiaturę! Pomińmy to więc milczeniem, wiedzcie tylko, że było to bardzo ważne. Qwerty rzuciła balonik w otchłanie kosmosu, po 17 minutach za szybą statku kosmicznego ujrzała simka na baloniku trzymającego pod pachą część sklejki. Szybko wciągnęli Simka na statek i byli bardzo hepi ;D Simek przymocował część sklejki i wszystko było jak dawniej. Kiedy byli na słońcu użyli działa na kominkozapalarki aby rozgrzać słońce. Kiedy skończyli polecieli znowu do swojego pałacu w Finladii który prawnie był własnością qwerty(to ten opow?) ale ona pozwalała wszystkim tam się zamelinować. Pewnego razu do pałacu zapukał Benny Hill. Nikomu raczej nie spodobała jego wizyta wiec jako najlepsi uczniowie Wielkiego Chucka Norrisa skopali go z półobrotu. Wtedy przyleciało UFO i wszczepiło implant Benny Hill'owi w dupę. Benny Hill się popłakał i uciekł ile sił w nogach, ale ufo moglo go śledzić przez implant który był także nadajnikiem. Ciągle za nim latało i wkurzało go, aż w końcu postanowił popełnić samobójstwo. Nad brzegiem dużego jeziora zobaczył drzewo, więc postanowił się na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felony
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:57, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
- LÓL!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centurion
Małe dziecko
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 13:21, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
- Lol!!!
W tym samym czasie wszedł do sklepu Centurion i spytał się:
- Co to do jasnej ciasnej jest lol ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felony
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:57, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
- Lol!!!
W tym samym czasie wszedł do sklepu Centurion i spytał się:
- Co to do jasnej ciasnej jest lol ?
A NieMaMnie któa obserwowała to wszytko z ukrycia powiedziała: Lol to znaczy Śmieszne po angielsku i nie przerywaj dramatycznej sceny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centurion
Małe dziecko
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 16:40, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
- Lol!!!
W tym samym czasie wszedł do sklepu Centurion i spytał się:
- Co to do jasnej ciasnej jest lol ?
A NieMaMnie któa obserwowała to wszytko z ukrycia powiedziała: Lol to znaczy Śmieszne po angielsku i nie przerywaj dramatycznej sceny!
- Nie, śmieszne po angielsku znaczy funny, przecież znam podstawy angielskiego i niemieckiego, więc mnie nie oszukasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felony
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:53, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
- Lol!!!
W tym samym czasie wszedł do sklepu Centurion i spytał się:
- Co to do jasnej ciasnej jest lol ?
A NieMaMnie któa obserwowała to wszytko z ukrycia powiedziała: Lol to znaczy Śmieszne po angielsku i nie przerywaj dramatycznej sceny!
- Nie, śmieszne po angielsku znaczy funny, przecież znam podstawy angielskiego i niemieckiego, więc mnie nie oszukasz.
- A Qwerty mówi że lol to śmieszne! A funny to zabawne ciołku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asai
Superstar
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Sob 17:37, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
na nim powiesić, ale nie miał sznura, więc poszedł go szukać do sąsiedniego sklepu. Sprzedawca powiedział mu "My tu sznurów nie sprzedajemy Wariatom którzy chca popełnić samobójstwo" Benny zdziwił się i zpytał
- Skąd ty wiesz, że chcę popełnić samobójstwo ?
- Co ci do tego ?
- Tak chciałem wiedzieć.
- Otóż jestem synem jasnowidza, który mnie nauczył sztuki czarnowidzenia.
- Lol!!!
W tym samym czasie wszedł do sklepu Centurion i spytał się:
- Co to do jasnej ciasnej jest lol ?
A NieMaMnie któa obserwowała to wszytko z ukrycia powiedziała: Lol to znaczy Śmieszne po angielsku i nie przerywaj dramatycznej sceny!
- Nie, śmieszne po angielsku znaczy funny, przecież znam podstawy angielskiego i niemieckiego, więc mnie nie oszukasz.
- A Qwerty mówi że lol to śmieszne! A funny to zabawne ciołku!.
Qwerty, która przysłuchiwała się całej rozmowie z całej siły uderzyła głową w ścianę na te słowa. Ocierając krrrew która spłynęła obficie z jej rozbitego czoła powiedziała cicho.
- Śmieszne to to samo co zabawne... A lol to jest skrót od 'lot of laugh', czyli 'wiele śmiechu'. Czyli krótko mówiąc lol to to samo co funny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|